Monika Piasecka, terapeutka TSR (Terapia Skoncentrowana na Rozwiązaniach), trener pracy z ciałem, arteterapeuta, zawodniczka JacekBiega Running Team, właścicielka Wytwórni Dopaminy

Stresss…. Nie da się go uniknąć, towarzyszy nam każdego dnia. Powszechnie mówi się o nim w sensie negatywnym, ale tak naprawdę ma on dwie twarze.
Stres_1Stres umiarkowany, krótkotrwały zwiększa nasze możliwości radzenia sobie z przeciwnościami, umożliwia nam rozwój, motywuje do szybkiego działania. Niebezpieczny jest natomiast stres długotrwały gdyż działa destrukcyjnie na nasze organizmy, osłabia ich funkcje życiowe, doprowadzając do wyczerpania. I jak na złość w pierwszej kolejności „atakuje” to, co w naszych ciałach jest tym najsłabszym ogniwem. Wtedy łapiemy infekcje, mamy problem z metabolizmem, dopada bezsenność, migrena, chudniemy lub wprost przeciwnie tyjemy, bolą nas mięśnie, stawy. W długotrwałym stresie następuje też złe wchłanianie mikroelementów, np. żelaza, które jak wiemy wpływa na powstawanie hemoglobiny będącej odpowiedzialnej za transport tlenu do komórek. Obniża się też poziom dopaminy, która odpowiedzialnej za pracę mięśni i układu nerwowego.
Dla każdej osoby czynnie uprawiającej sport, regularnie trenującej, a tym bardziej przygotowującej się do startu dobra forma to podstawa. Zaś katar, dodatkowe kilogramy nie wiadomo skąd, migrena, skurcze mięśni, ból stawów na pewno nie wpłyną dobrze na wydolność i kondycję ciała, a w ostateczności na wyniki. No i wtedy kolejny powód do stresu;) Dlatego chcąc zachować zdrowie i formę stresu długotrwałego należy unikać. Jak? Poprzez eliminację czynnika stresującego. A jeśli nie jest to możliwe – poprzez wypracowanie w sobie mechanizmów ochronnych, czyli zmianę myślenia o tym, co nas stresuje, skoncentrowanie się na pozytywnych stronach sytuacji. A w momencie zdenerwowania skierowanie uwagi na własny oddech.

Categories:

Comments are closed