„Każdy łańcuch jest tylko tak mocny jak jego najsłabsze ogniwo”

Wszystkim, którzy tr20161221_203042enują (zawodniczo lub amatorsko), dobrze znany jest temat treningu ogólnorozwojowego. Nie ma wątpliwości, że jest on potrzebny w każdej dyscyplinie sportu. Problem w tym, iż każdy z nas jest inny. Różnimy się zakresami ruchu, inne partie mięśniowe wymagają szczególnej uwagi itp. Jeśli ćwiczenia, które wykonujemy mają przynieść nam naprawdę jakąś korzyść muszą być „skrojone” pod nas. Dlatego punktem wyjściowym budowania treningu (będziemy go nazywać bazowym) jest poznanie indywidualnych cech danego zawodnika poprzez badanie biomechaniczne.

Czy badanie biomechaniczne i trening bazowy jest dla Ciebie?
Zadaj sobie parę podstawowych pytań:
* czy często odczuwasz dyskomfort lub ból podczas treningu?
* czy masz nawracające kontuzje?
* postęp twoich wyników jest niewystarczający lub w ogóle go brak mimo regularnych treningów?
* mimo ćwiczeń masz trudności w wykonaniu konkretnych elementów techniki sportowej (np. niskie podnoszenie kolan podczas biegu)
* masz widoczne kompensacje (np. spinanie barków podczas biegu itp.)

Jeśli na któreś z pytań odpowiedziałeś/łaś pozytywnie to warto zastanowić się nad zgłoszeniem się na badanie biomechaniczne. Warto odkryć „najsłabsze ogniwa” naszego organizmu i skupić na nich swoje działania tak aby nie stały się hamulcem w treningu lub , co gorsza, powodem przeciążeń i kontuzji.

Skąd te problemy?
Dla wielu zawodników jest naprawdę frustrujące, że mimo poświęcenia ogromnej ilości czasu i energii nie mogą przeskoczyć pewnego poziomu lub opanować właściwie techniki. Najczęściej oskarżają sami siebie (za mało ćwiczeń, niezbyt dokładnie itp.). Problem bardzo często leży zupełnie gdzie indziej… Mimo iż wydaje nam się, że w 100% panujemy nad naszym ciałem nie jest to do końca prawda. My decydujemy jakie ruchy chcemy wykonać natomiast wszystkie „decyzje” dotyczące jakie mięśnie , z jaka siłą czy w jakiej kolejności będą się napinać, zostają podjęte bez naszej świadomości. Dlatego np. legendarne już wzmacnianie brzucha może się nie przełożyć w żaden sposób na wykorzystanie tych mięśni w trakcie sportu (czyli w momencie kiedy już nie możesz świadomie napinać lub rozluźniać danej grupy mięśniowej bo skupiasz się na czym innym). Całe szczęście jest wiele technik w fizjoterapii, które mogą zmienić ten stan rzeczy. Innym rodzajem problemów są zmiany strukturalne w tkankach, których często sobie nie uświadamiamy. Zwapnienia, densyfikacje itp. powodują, że nie jesteśmy w stanie wykorzystać w pełni potencjału jaki w nas drzemie. Wydawałoby się że wystarczą właściwie zaprojektowane ćwiczenia aby uruchomić te np. nieelastyczne tkanki. Okazuje się jednak że nasz organizm ma mechanizmy „omijania” takich struktur w obawie przed ich uszkodzeniem co często kończy się przeciążeniem innych okolic i kontuzją w innym rejonie.

Uzyskanie niezbędnych informacji niezbędnych do budowania treningu to tylko pierwszy krok. Drugim jest wykorzystanie nowo nabytych umiejętności. Nie możemy w rozwoju przeskoczyć żadnego poziomu np. jeśli jakaś grupa mięśniowa była mało aktywna i po treningu bazowym udaje nam się włączyć ją ponownie do pracy – wprowadzenie od razu skomplikowanych ćwiczeń może jedynie zmusić ciało do ucieczki w stare nawyki ruchowe lub znalezienie innej formy kompensacji.

Dlatego proces ten składa się z kilku kroków:
Badanie biomechaniczne – na początek musimy dowiedzieć się co jest najsłabszym ogniwem;
Trening bazowy – łączy terapie i proste ćwiczenia aktywujące problematyczne obszary, utrwalające nowe nawyki ruchowe.
Funkcjonalny trening integrujący – np. wykorzystanie w elementach techniki sportowej grup mięśniowych, które wcześniej były mało aktywne. Jest to już element naszego normalnego treningu. Czasem zmiana w pierwszym momencie może wydawać się niekorzystna ze względu na to iż nasza percepcja jest wciąż nastawiona na poprzednie wzorce ruchowe np. w squashu, może zmienić się sposób i odległość ustawienia w stosunku do piłki. Mimo , że nowe wzorce są prawidłowe i bardziej ergonomiczne musimy poświęcić chwile na oduczenie się starych podczas prostych ćwiczeń technicznych.
Trening zasadniczy – to po prostu trening sportowy z wykorzystaniem nowo nabytych umiejętności, w którym je automatyzujemy (wykonujemy bez świadomego skupiania się na poszczególnych elementach).

Proces ten może wydawać się długi i skomplikowany. W rzeczywistości wymaga jedynie odrobinę systematyczności. Myślę, że warto spróbować rozwiązania innego niż wszystkie – rezultaty mogą być naprawdę zaskakujące.
http://www.eqlm.pl/
Equilibrium
al. KEN 20A lok.45
02-797 Warszawa

PS. Jedna z grup trenujących z JacekBiega Trainers Team dostała już zaproszenia na badania

Comments are closed